Pochwała Powolności
mądre ślimaki
Jedna z pierwszych książek w całości poświęconych ślimakom
została napisana w 1607 roku przez Francesco Angelita z L'Aquilii we Włoszech.
Wymienia on wiele gatunków ślimaków, śledzi ich losy i opisuje ozdoby,
jakie można wykonać z ich muszli.
Skupia się jednak przede wszystkim na tym, co ludzkość może
przejąć z cichego życia ślimaków. Dokładna obserwacja ujawnia bowiem model
zachowania, który można streścić w kilku punktach. Główne dwa brzmią następująco:
- mądry ślimak jest powolny, co sugeruje nam, że bycie szybkim jest głupie i prowadzi do utraty zdrowego rozsądku;
- skoro nosi swój dom ze sobą, więc "dom jest tam gdzie ślimak".
Francesco Angelita wierzył, że wszystkie istoty niosą w sobie boskie przesłanie. Powolność była przez niego uważana za podstawową
cnotą, podobnie jak łatwość adaptacji i umiejętność osiedlenia się w jakimkolwiek
miejscu. Przez powolność rozumiał on zarówno roztropność, jak i powagę,
mądrość filozofa, ale i umiar autorytarnego rządcy. Można poszerzyć tę
interpretację i stwierdzić, że ślimak sunący nieśpiesznie jest zarazem
niedostępny, nieprzenikniony, wszędzie właściwie pozostaje u siebie. Kosmopolita i myśliciel, przedkłada naturę nad cywilizację i zakłada ją na siebie w formie muszli.
symbol Slow Food
Takie perły ludowej mądrości są nieodłączną częścią tego
zwierzęcia i tłumaczą jego nadzwyczajny sukces, którego kulminacją było
obranie ślimaka na symbol całego ruchu Slow Food. Zdawało się wówczas,
że istota tak nie dotknięta przez pokusy nowoczesnego świata miała coś
nowego do ukazania, miała być czymś w rodzaju amuletu przeciwko rozdrażnieniu,
przeciwko zaniedbaniom ludzi zbyt leniwych by czuć i smakować, zbyt zachłannych,
by pamiętać, co przed chwilą połknęli.
Symbol ten pozwala różnym ludziom się jednoczyć. To idea, z którą każdy może się identyfikować. Ilekroć jest wybierana przez grupę
ludzi, zadowala ich potrzebÄ™ komunikacji, bycia podobnym bez utraty indywidualnej
tożsamości. Wybór tego prehistorycznego z wyglądu mięczaka wyraża pragnienie
odwrócenia czasu, przeciwdziałania pewnym złym nawykom, teraźniejszym i przyszłym. Wśród przyczyn niezadowolenia znalazł się oczywisty pierwszy
cel pod postaciÄ… niedobrego stylu jedzenia; fast food, oznaczajÄ…cy zredukowanie
jedzenia tylko do konsumpcji, smaku do hamburgera, myśli do kawałka mięsa.
Wszyscy wiemy, że prędkość jest obsesją współczesnego świata
od ponad stu lat. Zdominowała każdy aspekt organizacji społeczeństwa i w konsekwencji
reguluje także nasze posiłki. Co więcej, prędkość pomnaża teraz nasz czas
wolny, poszerzając tę część tygodnia, kiedy oddajemy się odpoczynkowi,
rekreacji i przyjemnościom. Oto sprzeczność wymagająca rozwiązania.
Gdybyśmy tylko potrafili rozejrzeć się wokół jak ślimaki, ostrożnie wysuwając
się ze swych muszli, oszczędzając energię i więcej czerpiąc z kontaktu
z ziemią i jej owocami. To byłoby całkiem nowe życie...
spokój, odpoczynek, gościnność
Pierwsza uwaga, jaką należy poczynić, dotyczy znaczenia
słów, których tu używamy. Nasza pochwała odpoczynku nie jest pochwałą
lenistwa ani nudziarstwa, śpiochów ani neurotyków. Nie doceniliby jej.
Chcemy dotrzeć do tych, którzy pragną wsłuchać się w rytm swojego życia, a może i poprawić go. Program Slow radzi iść przed siebie powoli, nie
spieszyć się i mieć czas na chwilę wytchnienia a także znaleźć sobie przyjaciół,
którzy dostarczą towarzystwa.
Sama wzmianka na powyższe tematy zazwyczaj wywołuje niepewne
spojrzenia, jak gdyby spokój, odpoczynek i gościnność były postrzegane
nie tyle jako zwyczaj lub przyjemność, ale raczej jako nierealny pomysł
czy pragnienie. Mówi się nam wtedy, że chcemy żyć na innej planecie, że w wyobraźni tworzymy sobie muszle, do których możemy wczołgiwać się, kiedy
tylko to potrzebne, wycofywać się w meandry Utopii. Być może to prawda.
Lub raczej, jak twierdzi Folco Portinari, stosunek pracy i odpoczynku
zmienił się radykalnie, prowadząc do sytuacji, kiedy więcej starań podejmujemy
dla osiągnięcia przyjemności oraz mentalnego i fizycznego odpoczynku niż
starania, które podejmujemy w naszych sprawach zawodowych. Dzień poświęcony
jedzeniu, zabawie, ruchowi jest często podzielony na niezmienne, sztywne i nieelastyczne części, wyznaczane godzinami, wymagające stałego wysiłku i ciągłego wkładu energii. Ucztowanie i rekreacja zwykły być pracą królów
- dziś stały się codziennością poddanych.
raj na ziemi
Spośród wielu rajów stworzonych przez europejską kulturę
dla uszczęśliwienia czytelników i marzycieli, wybraliśmy jeden, w którym
uczty i wino odegrały główną rolę: Gargantua według Francois
Rabelais'ego.
Rozdział 57 jest szczególnie znaczący: poświęcony jest Klasztorowi Telemitów i dziwacznej regule mnichów i mniszek, którzy żyli razem w ogrodzie rozkoszy:
"Wstawali z łoża, kiedy im się zdało; pili, jedli, pracowali, spali,
kiedy im przyszła ochota". Co dokładnie oznaczało relaks i odpoczynek,
dobre picie i jeszcze lepsze jedzenie w całkowitej wolności i szacunku
dla siebie nawzajem. "W ich regule była tylko jedna zasada: CZYŃ,
CO CI SIĘ PODOBA", a jednak nie znali niezgody czy anarchii.
Slow Food jest ziemią, na której wyrosnąć mogą setki podobnych
opactw, terenem, którego esencją jest wolność, przenikająca wszystkich
jego członków. Nic więcej przyjemności nie sprawia niż fantazjowanie o lepszym świecie, kreślenie jego zwyczajów i cieszenie się z poczucia wspólnoty,
zarówno picia jak i zabawy, odpoczynku i czytania. By to się jednak stało
możliwe, niezbędny jest pewien stopień bezstronności, obiektywności, chwila
spokojnego, lepszego wykorzystania bezczynności... nawet w łóżku, w którym
śni się przed wyjściem do ludzi.